Wspomnienie
Mimozami
jesień się zaczyna,
złotawa, krucha i miła,
To
ty, to ty jesteś ta dziewczyna,
która do mnie na ulicę
wychodziła.
Od twoich listów pachniało w sieni,
gdym
wracał zdyszany ze szkoły,
a po ulicach w lekkiej
jesieni
fruwały za mną jasne anioły.
Mimozami
zwiędłość przypomina
nieśmiertelnik żółty -
październik.
To ty, to ty, moja jedyna,
przychodziłaś
wieczorem do cukierni.
Z przemodlenia, z przeomdlenia
senny,
w parku płakałem szeptanymi słowy.
Księżyc
z chmurek prześwitywał jesienny,
od mimozy złotej
majowy.
Ach czułymi, przemiłymi snami
zasypiałem
z nim gasnącym o poranku,
w snach dawnymi bawiąc się
wiosnami,
jak ta złota, jak ta wonna wiązanka. Julian
Tuwim
Zaczęłam jednym z piękniejszych wierszy Juliana Tuwima. Jesień nastraja mnie romantycznie. Pogoda rozpieszcza, słoneczko nie praży, a miło grzeje, wiatr szeleści liśćmi wdając się z nimi w dziki taniec. Uwielbiam tę porę roku ze wszystkimi jej twarzami. Nie mogę się już doczekać kasztanów i liści we wszystkich cudownych barwach.
Dom pachnie gruszkami, brzoskwiniami i jabłkami, które zamykam w słoiczkach na zimowe słoty.
Ach, jesieni ... jak cudnie, że jesteś:)
Pozdrawiam serdecznie
Natalia