Cóż
... to było bardzo pracochłonne zajęcie. Serduszek było 150. Miały być
ozdobione jedynie imionami i datą. Hmm ... przyznam, ż mnie czegoś na nich
brakuje. Choćby maleńkiego zdobienia. Ot, takie decoupagowe zboczenie:)
Pozdrawiam
serdecznie
Natalia
Bardzo pracochłonne to musiało być :) Szok! ale wyglądają uroczo :)
OdpowiedzUsuńA mi siè bardzo podobajà. Są takie eleganckie
OdpowiedzUsuńNatalio, jaką masz piękną szatę graficzną bloga! Nie mogę się napatrzeć:) Ileż serduch! Kawał roboty:)
OdpowiedzUsuń