wtorek, 25 lutego 2014

Wiosenne butelki decoupage



Motyle, bzy i maki... 
Choć luty wyjątkowo nas rozpieszcza, to i tak tęskno mi już za kolorami. 
Na razie wiosnę zaklinam i tworzę kolejne butelki.
Miłego wieczoru:)

piątek, 21 lutego 2014

Wiosna z Biedronki



Nie mogłam się powstrzymać:) Żonkile przy kasie w Biedronce kusiły nie tylko powiewem wiosny, ale i ceną. Za dziesięć żółciutkich zwiastunów najbardziej wyczekiwanej pory roku - 3 zł z groszami. Bukiety rozchodziły się jak ciepłe bułeczki. Ciekawe czemu:)


czwartek, 20 lutego 2014

Jeszcze trochę serduszek






Post miał się ukazać w Walentynki. Niestety z osobistych przyczyn umieszczam go dopiero teraz. Pierwszy raz na drewnianym pudełeczku zrobiłam coś innego niż decoupage. Serduszko pomalowane jest na biało, a na brzegach zrobiłam delikatną czerwoną przecierkę. Uwielbiam przeróżne dodatki, dlatego wokoło umieściłam czerwoną cieniutką tasiemkę, środek wyłożyłam czerwonym filcem, a na wieczku, jak widać są serdusza z filcu i guziczki. Pudełeczko jest w sumie niewielkie dlatego może służyć do przechowywania drobiazgów szczególnie bliskich sercu. Pomyślałam, że wręczenie komuś bliskiemu takiego właśnie prezentu mogłoby być pięknym wyznaniem miłości.

środa, 12 lutego 2014

Serduszko nie tylko na Walentynki



Walentynki tuż tuż...
Jeśli nie macie pomysłu na prezent dla kogoś bliskiego, a Wasze fundusze są ograniczone, zachęcam do wykonania serduszka. Uszyłam je ręcznie, wykorzystując białe płótno i starą koszulkę mojego synka. Do tego ozdobna fastryga, kokardeczka, guziczek, tasiemka do zawieszenia i ... to wszystko.
Serduszko można ozdobić w dowolny sposób. Ile osób, tyle pomysłów:) Można je również wykorzystać jako ozdobę okna, lustra bądź drzwi.
Owocnej pracy:)

wtorek, 11 lutego 2014

Butelki decoupage


Butelki, które dziś prezentuję to jedne z moich pierwszych prac. Zrobiłam je ponad rok temu, ale ciągle pamiętam ile satysfakcji czerpałam z mojej małej twórczości. Cieszył każdy nowy pomysł, każdy dodatek no i oczywiście każde miłe słowo:)




czwartek, 6 lutego 2014

Słoiczek z marzeniami





W tym małym kolorowym słoiczku schowane są marzenia całej mojej czteroosobowej rodzinki. Spisane w Nowy Rok i szczelnie zamknięte poczekają do następnego sylwestra, a wtedy ... kto wie, może okaże się, że 2014 rok był dla nas łaskawy? Nigdy nie robiłam postanowień noworocznych, ale w tym roku złamałam tę zasadę. Spisałam je zaraz obok marzeń. Mam nadzieję, że dzięki temu łatwiej będzie mi ich dotrzymać.
Słoiczek stoi w sypialni na parapecie. Tam ma ciszę i spokój. Tam właśnie krążą nasze dobre sny. Marzenia dojrzewają i powoli materializują się.
Trzymajcie kciuki:)