Pudełko wspomnień

Witam serdecznie po dłuższej przerwie. Dziękuję, że ze mną zostaliście pomimo blogowej ciszy. Urlop minął szybko. Czas wrócić do obowiązków. Ostatnie miesiące nie były łatwe. Przytłoczył mnie nadmiar zadań, przez to trochę trudno było mi oderwać się od tego co zostało w domu i po prostu wypoczywać. Jakoś tak wyszło, że przez siedem miesięcy nie miałam ani jednego dnia wolnego. Ani soboty, ani niedzieli ... Chciałabym to zmienić i nie dać się zwariować, ale czy mi się uda? Jak na razie postanowiłam trochę lepiej się zorganizować, robić sobie plan pracy i twardo się tego trzymać. No i właśnie tu jawi się moja słabość. Nie potrafię powiedzieć "nie" przez co biorę na siebie więcej niż jestem w stanie zrobić.

Ale dość marudzenia:) Dziś pokażę Wam inną wersję kuferka wspomnień. Inną, bo bardziej różową i ozdobioną serduszkiem. Na wieczku obowiązkowo urocza panienka.

Pozdrawiam serdecznie

Natalia