Bardzo lubię ozdabiać deseczki techniką decoupage. Co prawda taka deseczka raczej nie nadaje się do krojenia chleba, ale za to jak pięknie zdobi kuchenną ścianę:) Deseczkę pomalowałam na biało i zrobiłam fioletową przecierkę. Motyw lawendy jest zawsze na czasie. Czasem zastanawiam się co takiego jest w tych małych, niepozornych kwiatkach. Tak trudno im się oprzeć. Ja także często wykorzystuje lawendowe serwetki do ozdabiania przedmiotów.
Rajusiu!!!! Ty to masz talent. Zrób może jakiś konkurs, w którym będzie można zdobyć twoje cudeńka :) Jesteś niesamowicie zdolna. Wielki szacun i podziw.
OdpowiedzUsuńDziękuję:) Uskrzydlasz mnie i motywujesz. Nad konkursem pomyślę.
UsuńO mój Boże!!! Moja mama dałaby się za nią pokroić!!!
OdpowiedzUsuńRadzę się nie kroić tylko sprawić sobie taką deseczkę:)
UsuńŚlicznie wyszła. Ja też lubię ozdabiać deseczki, chyba głównie dlatego, że materiał jest łatwo dostępny, niedrogi i dobrej jakości. Lubię takie ozdoby i mam już chyba ich zbyt dużo. Sporo rzeczy tkwi po prostu w kartonach.
OdpowiedzUsuńJa też lubię ozdabiać deseczki. Są prostsze niż pudełeczka, a jednocześnie dają wiele możliwości.
UsuńTak tu ładnie, że postanowiłam zostać na dłużej:-)
OdpowiedzUsuńBardzo delikatna :)
OdpowiedzUsuńPiękna ;D