piątek, 23 października 2015

Stroik na Wszystkich Świętych i nie tylko


Lubię prostotę i skromność. Nie przepadam za stroikami, które królują u nas na targu, a ceny wiązanek oferowanych w kwiaciarni odstraszają. W tym roku wymyśliłam sobie wianuszek na bazie wiklinowej, ozdobiony kwiatami hortensji, koronką i małym aniołkiem. Do tego jedynie ciepły blask zniczy, których płomień zaniesie nasze modlitwy tam, gdzie ich najbardziej potrzebują. Należę do nielicznych osób, które lubią dzień 1 listopada. Może dlatego, że sporo moich bliskich jest już po tamtej stronie? W ten jeden jedyny dzień czuję w Nimi szczególną łączność. Mam wrażenie, że niebo się otwiera, a nasi zmarli mogą nas wtedy zobaczyć. 
Pozdrawiam Was wszystkich ciepło. Niech ten jesienny czas będzie dla Was okazją do wyciszenia, chwilą zatrzymania w codziennym pędzie, wędrówką w głąb siebie...
Natalia 













6 komentarzy:

  1. Jest bardzo ładny, nic więcej mu nie potrzeba

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja podobnie jak Ty nie przepadam za tym, co oferują kwiaciarnie, właśnie urzeka mnie taka prostota, jaką pokazałaś przy wykonaniu tego pięknego stroika:) Pozdrawiam:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też lubię Dzień Wszystkich Świętych.Twój wianuszek jest piękny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zajrzałam przypadkiem :) Wianek jest naprawdę śliczny, jak mawiają ludzie - "istota piękna tkwi w prostocie", chyba coś w tym jest... Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń