poniedziałek, 5 stycznia 2015

Wesoła bombeczka z bałwankami




Dziś rano u mnie tak pięknie padał śnieg. Wielkie płatki sypały się z nieba, jak z rozdartej pierzynki. Otuliły świat miękką kołderką i ... po kilku godzinach zniknęły. Szkoda. Na otarcie łez wesolutka bombeczka z radosnymi bałwankami. Aż się buzia do nich uśmiecha. To ostatnia bombka utrzymana w typowo zimowym klimacie. Pomęczę Was jeszcze dwoma, ale już zupełnie innymi.
Pozdrawiam:)


Natalia

7 komentarzy:

  1. Śliczna barankowa bombeczka, dużo Ci się udało tych bombeczek zrobić:) U mnie słabo w tym roku z bombkami było, za rok muszę się lepiej postarać, chyba w sierpniu zacznę:) Twoje są cudowne:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepraszam miało być bałwankowa *, ja już chyba o Wielkanocy myślę:) Już wiem poprawiacz błędów sam zmienił:(

    OdpowiedzUsuń
  3. Witaj Natalko! Śliczna jest ta bombeczka - radosna i pięknie wykonana.
    U nas biało, na drzewach i krzewach białe czapy i wcale nie topnieją.
    Przesyłam serdeczne pozdrowienia.

    OdpowiedzUsuń
  4. prześliczna bombeczka, masz rację że wesoła

    OdpowiedzUsuń
  5. Natalio, bombka jest przepiekna,ja w tym roku nie zrobilam ani jednej,ciągle mam za mało czasu,pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń